Z Nowym Rokiem miejscowość uzyska prawa miejskie
W Urzędzie Gminy w Lubyczy Królewskiej panuje radosna atmosfera. A to za sprawą odzyskania z dniem 1 stycznia 2016 roku przez Lubyczę Królewską praw miejskich, które zdaniem wójta Tomasza Leszczyńskiego będą bodźcem do zmian gospodarczych i rozwoju. Czy rzeczywiście tak się stanie?
Lubycza Królewska położona jest na terenie powiatu tomaszowskiego, w bardzo bliskiej odległości od granicy polsko-ukraińskiej.
Swą obecną nazwę otrzymała, gdy stała się wsią królewską. Leżąc na starym handlowym trakcie ruskim, stawała się coraz zasobniejsza. Prawo miejskie uzyskała w 1759 roku i utrzymała je przez prawie 200 lat. Niemal doszczętnie zniszczona podczas II wojny światowej i tuż po wojnie, w latach 50. XX wieku odbudowała się kilka kilometrów dalej. Lubycza była miejscowością wielokulturową zamieszkiwaną przez Polaków, Żydów i Ukraińców.
Co sądzą o odzyskaniu praw miejskich mieszkańcy miejscowości?
Zdania oczywiście są podzielone, chociaż większość ludzi twierdzi, iż urzędnicy będą piastować po prostu "cieplejsze" posadki i na tym kończą się zmiany. Mało kto też wierzy, że zmiana statusu sprawi, iż znajdą się nowe miejsca pracy i perspektywy.
Przyszły burmistrz Tomasz Leszczyński w rozmowie dla Polskiego Radia Lublin natomiast powiedział, iż prawa miejskie będą podwójną szansą dla miasteczka. Dzięki nim możliwe będzie sięgnięcie po większą pulę pieniędzy, która będzie przeznaczona na rozwój aglomeracji skupiającej ponad 2,5 tys. mieszkańców.
Czy Lubycza Królewska od Nowego Roku stanie się krainą mlekiem i miodem płynącą? Czas pokaże!
Tymczasem o północy w Sylwestra krótki pokaz sztucznych ogni będzie pierwszą małą oznaką świętowania. Na więcej atrakcji mieszkańcy Lubyczy będą musieli poczekać do lipca - właśnie w tym miesiącu odbędą się pierwsze dni miasta.
Na Lubelszczyźnie 1 stycznia prawa miejskie otrzymają także dwie inne miejscowości - Siedliszcze i Urzędów.
Zobacz pokaz sztucznych ogni w Lubyczy Królewskiej
źr. lubycza.pl