Ile trzeba wydać na studniówkę?

Studniówkę ma się tylko raz w życiu, dlatego też abiturienci chcą wypaść na niej jak najlepiej i równie dobrze się bawić. Zapytaliśmy maturzystów z tomaszowskich szkół ile średnio wydali na bal. Trzeba przyznać, iż są to niemałe koszty. 

Obecnie większość szkół organizuje bal w restauracjach czy hotelach, gdyż jest to wygodniejsza opcja. Zapewnie zdecydowanie droższa. Kamil - maturzysta z Zespołu Szkół Nr 4 wyjawia nam, iż jego studniówka odbędzie się w jednym z tomaszowskich lokali. Cena za parę to 500 zł (za dwa dni). Do wydatków oczywiście dochodzi ubiór - garnitur to koszt rzędu od 500 do 1000 zł,   za buty należy zapłacić średnio 150 zł. Strzyżenie męskie na szczęście nie jest bardzo drogie - średnio 25 zł, choć to i tak to kolejny koszt. Paweł z Zespołu Szkół Nr 2 za bal zapłacił natomiast 450 zł za parę (dwa dni), lecz jest to cena bez uwzględnienia kosztów za usługi fotografa. Zaznaczył, że każdy kupuje po prostu to na co kogo stać.

Maturzystki również mają niemałe wydatki. Każda z nich chce wyglądać pięknie, nietuzinkowo i z klasą. Cena sukienek waha się od 100 zł do 500 zł w zależności od zasobności portfela rodziców. Bardzo dużo dziewcząt w dniu balu decyduje się na makijażystkę i fryzjera. Do tego dochodzi stylistka paznokci - amatorka (cena za jej usługę to ok. 45 zł) i profesjonalistka (cena za manicure to nawet 120 zł). Ania z LO im. Bartosza Głowackiego wyznała, iż na sukienkę wydała 270 zł, buty kupiła za 150 zł. Usługa fryzjerska będzie ją kosztowała 80 zł, makijaż 50 i tyle samo manicure. Dodatkowo należy doliczyć dodatki - koszt około 150 zł.

Na bal również należy czymś dojechać. Czasem podwiezie mama, wujek albo starszy brat, innym pozostaje taryfa. Za taksówkę w jedną stronę trzeba zapłacić od 20 do 50 zł w zależności od odległości.

O trendach studniówkowych porozmawialiśmy z właścicielką salonu Mizu - Martą Gwizdałą-Korkowską. 

Marto - jakie obowiązują trendy na tegorocznych balach studniówkowych? Co poradziłabyś maturzystkom w kwestii makijażu, fryzury i stylizacji paznokci? Jakie zabiegi upiększające są wskazane?

- W tym roku do łask powrócił naturalny look. W kwestii makijażu na studniówkę możemy poszaleć bo tegoroczne trendy uwzględniają rozświetlenie. A na kim innym jak młode dziewczyny taki makijaż może wyglądać piękniej? Proponujemy pięknie rozświetloną cerę, delikatne konturowanie twarzy przy pomocy naturalnych odcieni bronzerów, podkładów rozświetlających oraz rozświetlaczy. Nie mam tu na myśli brokatowych drobinek, ale kosmetyki dzięki którym stworzymy na buzi piękna taflę, która może skojarzyć się z "zimową Księżniczką".

Tegorocznym maturzystkom proponujemy zrezygnowanie z tzw. "ciężkiego oka" typu np. ciemne smokey eyes. Taki makijaż potrafi dodać lat i sprawiać wrażenie zmęczenia, a przecież nie chcemy dodać sobie lat. Stawiamy na dziewczęce piękno.

Oko cieniujemy naturalnymi kolorami takimi jak uniwersalne brązy, delikatne szarości, zgaszone fiolety i zielenie, czyli wszelkie kolory ziemi dobrane tak, by podkreślić kolor tęczówki i wydobyć głębię spojrzenia. Jedyny mocniejszy akcent, na który możemy sobie pozwolić w tegorocznym makijażu to nieśmiertelna kreska czarnym lub brązowym eyelinerem. By oczy były wydajniejsze w razie potrzeby możemy dokleić kilka dyskretnych kępek rzęs.

Usta... malujemy na delikatne i zgaszone róże w zależności od upodobań w macie lub szalonym błysku. Dla odważniejszych dziewczyn proponujemy klasykę, czyli czerwone usta i mocna kreska eyelinerem.

Paznokcie! Na szczęście w tej dziedzinie nie ma ograniczeń - wszystko zależy od odwagi i upodobań klientki oraz naszej wyobraźni.

Coraz więcej Pań decyduje się na paznokcie o wykończeniu matowym w odcieniach czerni, szarości, marsala oraz granatu, ale nie ma reguły! Dużo naszych klientek stawia na naturalność okraszona odrobina szaleństwa w postaci błyszczących zdobień. Stawiają na kolory nude, pastelowe róże i biele. Brzmi dość pospolicie i niezbyt odkrywczo, ale staramy się by każdy manicure był inny i ciekawy. Posiadamy wieeeele kolorów i dla każdej klientki dobieramy tak by paznokcie pasowały do jej odcienia skóry i osobowości.

Włosy! I tutaj znów... naturalność!

Niewiele dziewcząt w tym roku zadeklarowała chęć upięcia włosów w niegdyś modne kroki. Królują rozpuszczone i pofalowane włosy niczym modelek Victoria's Secret. Jeśli już decydujemy się na upięcia to są to raczej luźne upięcia tworzące artystyczny nieład.

W koloryzacji królują naturalne odcienie brązów i blondu z rozświetlającymi refleksami. Dla włosów półdługich proponujemy strzyżenie na "długiego boba". Nadaje on objętości włosom i dodaje delikatnego "pazura", a jest na tyle klasyczny i uniwersalny że pasuje do każdej stylizacji.

Co do zabiegów upiększających - tutaj stawiamy na odświeżenie skóry metodą złuszczania np. mikrodermabrazja lub kwasy oraz głębokiego nawilżania np. ultradźwięki z nawilżającą ampułką, fale radiowe lub po prostu zabiegi z maska algowa i odpowiednio dobrana ampułka.

Wszystkim studniówkowiczkom zalecam też wykonanie peelingu drobnoziarnistego lub enzymatycznego przed wykonaniem makijażu (nie omijając ust). Dzięki temu pobudzimy krążenie i buzia będzie wyglądać na świeższą, do tego makijaż będzie lepiej się utrzymywał.

Dziękuję za rozmowę, a po więcej informacji zapraszam do MIZU przy ul. Chocimskiej 28 w Tomaszowie Lubelskim oraz zapraszam do odwiedzenia naszej strony internetowej www.mizusalon.pl oraz polubienia fanpage na Facebook.

Również dziękujemy i wszystkim maturzystom życzymy udanego balu oraz satysfakcjonujących wyników na egzaminach.